Być może podejmowałaś już próby eliminacji napadów objadania się.
Starałaś się na różne sposoby powstrzymać przed napadem na jedzenie, ale prędzej czy później kończyło się tak samo.
Od jutra już na pewno trzymam się diety...
Czy już zauważyłaś, że silna wola to za mało, kiedy hormony wchodzą do gry?
Możesz być naprawdę uparta, ale czasami to dzieje się jakby poza Tobą.
Znasz to uczucie?
Budzisz się z transu jedzenia, a wyrzuty sumienia narastają z każdą minutą.
Czujesz, że tkwisz w martwym punkcie, zrzucasz winę na siebie.
(Powiem Ci coś: to tylko napędza problem.)
Masz wrażenie, że nic Ci nie pomoże?
Że nie warto się starać?
Tyjesz mimo ciągłego pilnowania się?
Stres zabija Twój wysiłek, bo powoduje, że jesz, mimo, że nie chcesz tego robić?
Miejsca, w którym po prostu nie potrzebujesz objadania w żadnym momencie i nie zdarza się to "bez powodu".
Zobaczysz swoją sytuację z zupełnie innej perspektywy.
Napadów nie eliminuje się poprzez zaciskanie zębów.
Zdrowa redukcja masy ciała też nie polega na ciągłym powstrzymywaniu się od jedzenia.
Pokażę Ci jak można inaczej i jak łączyć kwestię żywienia z elementarnymi aspektami psychologicznymi do tego, aby pożegnać się z wieczornymi napadami na jedzenie, słodycze i jedzenie emocjonalne.
To działa wtedy, kiedy inne metody już zawiodły. Naprawdę szybko.
Zobacz to:
W obu przypadkach średnia wartość kalorii dziennie wynosi 2000 kcal
-> Pierwsza osoba jest na redukcji przeplatanej jedzeniem emocjonalnym/napadami.
JE MAŁO NA CO DZIEŃ i ma napady.
Tak, około 1500 kcal to jest mało.
Jej ciało jest obciążone naprzemiennym reżimem i przejadaniem.
Puchnie i czuje się słabo. Mało powiedziane.
Po zjedzeniu kostki czekolady myśli o jej reszcie.
Czasami (zazwyczaj) nie wytrzymuje.
Chce schudnąć, ale "te dni" jej to uniemożliwiają.
Nie widzi innego wyjścia, więc...próbuje kolejny raz.
-> Druga osoba - je tak, jak chce i co chce.
JE WIĘCEJ NA CO DZIEŃ i nie ma napadów, być może nawet delikatnie redukuje, bez nadmiernego stresu.
Jest spokojna, jest najedzona, czuje się świetnie, a jej ciało jest spokojne.
Potrafi zjeść kostkę czekolady i zapomnieć o tym, że reszta jest w szafce.
Jeśli chce to wie, że może przejść na rozsądną redukcję.
Cokolwiek by było wie, że może wrócić do TEGO miejsca i nie tracić tego, co wypracowała.
Dlaczego?
Bo nie ma napadów na jedzenie i rozumie, dlaczego one się pojawiają.
OBIE JEDZĄ TYLE SAMO.
Jeśli patrząc na drugi schemat pomyślałaś: "też tak bym chciała,..." chcę, abyś wiedziała, że to nie jest tak trudne, jak może się wydawać.
Nie zgubisz się z dobrym planem, który odciąży Cię od nadmiaru wyborów.
Popatrz na opinie moich podopiecznych, które zaufały mi i wybrały moją metodę:
Nie czarujmy się.
Nie mówię, że pożegnanie napadów jest możliwe dla każdego w kilka dni. Nie.
Jestem jednak pewna tego, że mając odpowiednie narzędzia i odrobinę odwagi jesteś w stanie zrobić ogromne postępy w naprawdę niedługim czasie.
U wielu moich podopiecznych pierwszy tydzień był totalnie rewolucyjny.
Zdecydowana większość moich podopiecznych tkwiła w nich przez lata,
a największe postępy behawioralne robiła w pierwszych tygodniach współpracy.
Każda historia jest wyjątkowa, każdy niesie na plecach swój bagaż.
Każdy bagaż ma inny kształt, ciężar i opór.
Nazywam się Dorota Traczyk-Bednarek. Jestem psychodietetykiem i dietetykiem (sportowym) i wiem jak wiele kobiet mierzy się z takimi problemami na co dzień OD LAT szukając po omacku wyjścia.
Wiem jak wiele z nich zostało źle poprowadzonych, co tylko nasiliło ich poczucie beznadziei.
Od ponad 5 lat pomagam z ogromnymi sukcesami wychodzić podopiecznym z nawracających napadów na jedzenie.
Nawet u tych, którzy mają ich kilka dziennie.
W branży dietetycznej działam już 10 lat.
Wiem, że nawet po 20 latach wyjście z napadów na jedzenie jest możliwe.
Widziałam to naprawdę wielokrotnie, nie mówiąc o osobach, które doświadczają napadów przez 2, 4 lub 10 lat.
Dorota Traczyk-Bednarek to przede wszystkim wspaniała, ciepła osoba, którą przepełnia pasja do działania i bijąca chęć pomocy, i edukowania Ludzi. Znamy się od kilku dobrych lat i z wielką radością obserwuję rozwój zawodowy Dorotki oraz sposób w jaki realnie pomaga osobom borykającym się m.in. z zaburzeniami odżywiania.
Z wielką pewnością polecam Jej działania i zachęcam do współpracy wszystkich, którzy kontaktują się ze mną w związku z chęcią naprawy swojej relacji z jedzeniem, powrotem do wewnętrznej harmonii.
Dorota Traczyk-Bednarek to specjalistka godna zaufania i z wielką pewnością podpisuje się pod Jej pracą!
Bardzo polecam 🤍
Dr Joanna Wojsiat
Doktor nauk biologicznych w dyscyplinie biochemia, ze specjalnością neurochemia. Wykładowca i szkoleniowiec. Autorka wielu publikacji naukowych z własnych działań badawczych oraz książki
Tak działa mózg, wyd. W.A.B., 2023. Redaktorka portalu biotechnologia.pl Specjalistka od suplementacji, uczestnicząca w produkcji suplementów z wyszczególnieniem dobrego funkcjonowania mózgu. (Instagram)
Wiem jak to brzmi, ale możesz być jedną z tych osób.
Była też niejedna podopieczna pewna, że doświadcza jedzenia emocjonalnego.
Niewielka zmiana sprawiła, że była w stanie podjąć w stresowej sytuacji decyzję bez zajadania stresu.
Miałam przynajmniej kilkanaście podopiecznych, które cierpiały w związku z jedzeniem emocjonalnym 10-15 lat.
Wystarczyły 2-3 tygodnie, aby zredukować momenty utraty kontroli na jedzenie do epizodycznych.
Wszystkie zrozumiały na czym polegał problem ich błądzeń i wdrożyły moje rady oraz bardzo proste ćwiczenia praktyczne.
Możesz posłuchać moich rozmów w nimi bo są nagrane w najpopularniejszym w Polsce podcaście o zaburzeniach odżywiania, który prowadzę - To Tylko Dieta.
Wraz z jedną z nich - Olgą Jankowską (aktorką) - wystąpiłam także w Pytaniu na Śniadanie chcąc zainspirować tysiące kobiet do zmiany.
Znam to z literatury naukowej, ale przede wszystkim (własnej) praktyki.
Wiem jak to jest.
Wiem, jak silne emocje towarzyszą napadowi na jedzenie.
Wiem jak to jest stracić poczucie kontroli.
Zdaję sobie sprawy jak ciężko jest PO takim jedzeniu...jak trudno jest wtedy zmienić schemat i zrobić inaczej niż zwykle.
Dla mnie i moich byłych podopiecznych to przeszłość.
Teraz pomagam innym, jako wykwalifikowany specjalista z doświadczeniem własnym.
Rozumiem czego moje podopieczne potrzebują.
Po wielu latach praktyki w zawodzie, po pracy indywidualnej z ponad 1000!!! osób, naprawdę bardzo proste jest dla mnie wyłapanie przyczyny i dobranie narzędzi, które zlikwidują problem.
Choć za każdą osobą stoi inna historia, to...
Dlatego jeśli Ty również:
...to ten kurs jest dla Ciebie!